Gdy 27 października 1939 r. w warszawskim ratuszu Niemcy aresztowali Stefana Starzyńskiego był on już postacią z gatunku pomnikowych. Nieprzypadkowo, bo ten urodzony 19 sierpnia 1893 r. prezydent komisaryczny Miasta Stołecznego (od sierpnia 1934 r. z potwierdzeniem nominacji w marcu 1939 r.) w trakcie oblężenia Warszawy (8-28 września 1939 r.) wykazał się wyjątkowym hartem ducha i operatywnością.
To właśnie za jego sprawą (jako Komisarza Cywilnego przy Dowództwie Obrony Warszawy) udało się zintensyfikować działalność cywilnych organizacji uczestniczących w przeciwstawianiu się niemieckim próbom zdobycia miasta (m.in. Straży Obywatelskiej, Stołecznego Komitetu Samopomocy Społecznej oraz Ochotniczych Batalionów Obrony Warszawy). Kierował ponadto pracami Rady Obrony Stolicy, kolegium wzorowanym na analogicznym rozwiązaniu z okresu wojny polsko-bolszewickiej (1920 r.).
Ściśle współpracował z odpowiedzialnymi za obronę miasta gen. Walerianem Czumą, gen. Juliuszem Rómmlem oraz gen. Tadeuszem Kutrzebą. Pomimo co najmniej dwukrotnej możliwości opuszczenia Warszawy z oferty tej nie skorzystał. Zamiast tego oznajmił gen. Rómmlowi: „Tak jak pan dzieli los swoich żołnierzy – tak i ja pozostanę wśród swoich”.
Z mieszkańcami Miasta Stołecznego komunikował się poprzez pełne zaangażowania i szczerych emocji przemówienia radiowe. Ze świadectw mieszkańców obleganej Stolicy wprost wynika, że miały one istotne znaczenie w podtrzymaniu ducha oporu zdeterminowanych obrońców.
Wspomniana operatywność i cechująca go energia o tyle nie dziwi, że w trakcie zarządzania przezeń powierzonym mu miastem Starzyński wielokrotnie dawał wyraz swojemu zaangażowaniu w jego modernizacje. Efektem tego był m.in. intensywny rozwój budownictwa mieszkaniowego (ponad 100 tys. tego typu lokali m.in. na Żoliborzu, Ochocie i Mokotowie), liczne renowacje zabytkowej architektury (m.in. Pałacu Blanka i Arsenału) oraz przekazanie dla zwiedzających gmachu Muzeum Narodowego.
Jego niezrealizowane plany obejmowały m.in. wzniesienie nowoczesnej dzielnicy rządowej w Alejach Ujazdowskich, Świątyni Opatrzności Bożej na Polu Mokotowskim, Mostu Piłsudskiego oraz Muzeum Przemysłu i Rolnictwa. Sfinalizowanie prac nad tymi projektami zaplanowano na wrzesień 1944 r.
Dodajmy, że w niełatwych ekonomicznie warunkach, jako że II RP po ówczesnej recesji (zapoczątkowanej krachem na nowojorskiej giełdzie w październiku 1929 r.) zanotowała korzystny bilans budżetowy dopiero w roku 1936. Do tego w realiach komplikującej się sytuacji międzynarodowej i niezbędnego w tych okolicznościach zwiększania budżetu Wojska Polskiego sięgającego 30 procent rocznego dochodu narodowego.
Próby ustalenia daty śmierci niezłomnego prezydenta przeciągnęły się do roku 2014, kiedy to za sprawą badaczy Instytutu Pamięci Narodowej udało się zweryfikować wcześniejszą datę jego zgonu (tj. 19 marca 1944 r.). Według ustaleń IPN Niemcy zamordowali Starzyńskiego 21 lub 23 grudnia 1939 r. Do mordu doszło prawdopodobnie w Warszawie lub jej okolicach.
Dla spragnionych wiedzy:
J. Kulski, Stefan Starzyński w mojej pamięci, Paryż 1968
B. Michalec, Stefan Starzyński – gospodarz stolicy w latach 1934-1939, Warszawa 2021
S. Starzyński, Rozwój stolicy, Warszawa 1938